sobota, 9 stycznia 2016

Marzenia nic nie kosztują..


Witajcie w nowym 2016r.
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi marzeniami.. oczywiście tymi dziewiarskimi. Tymi które może kiedyś się spełnią i tymi, które nie spełnią się pewnie nigdy. Tymi, które się powiodą i tymi, które szans na powodzenie nie mają. Ale przecież warto marzyć, bo czym byłby świat bez marzeń?

Nie wiem od czego zacząć te moje rozważania..?
Może od tego, że..-marzę o tym, aby mieć w domu tyle drutów, by zrobić wszystko co aktualnie przyjdzie mi do głowy, abym nie musiała stawać przed problemem, że mam pomysł, a brak mi narzędzi do jego realizacji..-drutów, żyłek..mam ich sporo, ale jeszcze trochę mi brakuje.
-Marzę o tym, aby nauczyć się farbować wełnę, malować ją pięknymi kolorami i osiągać zadowalające efekty.
-Chciałabym też mieć kołowrotek i prząść na nim długie pasma oryginalnych włókien. Jednak to marzenie powoli odchodzi w niebyt, ponieważ sprzęt jest drogi, a zajęcie zbyt czasochłonne. Musiałabym w pakiecie z kołowrotkiem dostać dodatkową parę rąk, albo duży zapas wolnego czasu.
-Marzę o tym, aby opanować dziewiarski angielski, w znacznie lepszym stopniu niż to jest teraz.
-Chciałabym nauczyć się robić skarpetki.
-Moim marzeniem jest wydziergać sukienkę(i jeszcze dobrze w niej wyglądać;)).
-Marzę o pięknych włoczkach, które mam już upatrzone, i które jeszcze, gdzieś wypatrzę. Chciałabym je mieć, by móc dotknąć, pomiziać, wypróbować. Zrobić z nich piękne rzeczy, najlepiej swetry.
-Chciałabym, aby inni szanowali moje marzenia i doceniali moją pracę, a chcąc zrobić mi prezent chociaż przez moment pomyśleli, że chciałabym dostać druty czy włóczkę..A póki co, to sama zrobiłam sobie prezent..kupiłam jedna z tych włóczek, o których marzę -Malabrigo Sock w kolorze Persja.



 A teraz myślę, jaki z niej zrobić sweterek. A może Wy mi podrzucicie jakiś pomysł, doradzicie coś? Moje rączki już  chciałyby go robić, ale najpierw muszę dokończyć to co robię, wydziergać jeszcze beret, komin i czapkę. Trzeba więc na razie uzbroić się w cierpliwość, a czas oczekiwania wykorzystać na znalezienie pomysłu.

I tak już prawie na koniec, pragnę jeszcze dodać, że chciałabym mieć o czym pisać na tym blogu, mieć się czym z Wami dzielić, co pokazywać.
I tak zupełnie już kończąc.. marzę o tym, aby mieć na to wszystko czas, pieniądze i.. zdrowie!

Sporo jest tych marzeń, a co z tego się spełni..? czas pokaże, bo marzenia marzeniami, a życie czasem ostro weryfikuje nasze plany i zamiary. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie uda mi się osiągnąć tego wszystkiego w jeden rok. Mam jednak nadzieję, że chociaż małą cząstkę tego uda mi się osiągnąć w tym roku.
Są jeszcze marzenia, które na razie zachowam w swoim sercu, ponieważ są dla mnie zbyt cenne i boję się zapeszyć, lecz gdy się spełnią na pewno się z nimi z Wami podzielę.

A Wy macie jakieś dziewiarskie marzenia?

Życzę Wszystkim  dziewiarkom wspaniałego roku, owocnego w wiele oryginalnych udziergów :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...