czwartek, 23 marca 2017

Wszystko czerwone

 

Sweterek piórkowy nr. 4

 

W niedzielę wybraliśmy się na poszukiwanie wiosny do lasu. To  nie był 'nasz' las, gdzie zazwyczaj chodzimy na spacery. Tym razem swoimi ścieżkami poprowadziła nas moja siostrzenica. Przy tej okazji postanowiliśmy zrobić kilka zdjęć mojemu czerwonemu sweterkowi. W roli fotografa wystąpiła Kasia, z którą zazwyczaj robimy sesje zdjęciowe, gotowym projektom.
Dzień był wyjątkowo słoneczny, ale bardzo rześki i okropnie wietrzny. Długo bez kurtki nie dało się wytrzymać, ale mąż Daniel dzielnie okrywał mnie kurteczką, pomiędzy jednym, a drugim pstryknięciem.  Myślę, że udało się zrobić kilka fajnych zdjęć..gorzej z ta wiosną, ale o tym później.
Teraz słów kilka o sweterku..Sweterek jest zwykły, prosty..nic szczególnego. Ale chyba takie proste formy najbardziej pasują do Brushed Alpaki Silk, z której jest wykonany. Jedyną jego ozdobą jest wykończenie rękawów, dekoltu i dołu. Pomysł na to wykończenie, zaczerpnęłam od Dorotki z bloga Knitolog w podróży. Opisuje Ona tutaj, jak wykonać sweterek piórkowy od dołu. Może warto skorzystać z tego opisu?
Ja też przymierzałam się do dziergania od dołu. Zaczęłam od nabrania oczek na rękaw. Po zrobieniu tak mniej więcej do łokcia, stwierdziłam, że rękaw wychodzi za wąski. Sprułam go i zaczęłam dziergać tradycyjnie reglanem od góry.
Jestem z tego sweterka bardzo zadowolona. Wyszedł taki akurat, ani zbyt obcisły, ani zbyt luźny. Jest taki jak lubię :)

Zdjęć było dużo i wszystkie piękne, więc jak zwykle trudno mi się było zdecydować, które wybrać. Musiałam jednak podjąć jakąś decyzję. Wybrałam te, które mnie najbardziej urzekły i jak zwykle....za dużo wybrałam.

Zapraszam Was na spacer po lesie. Poszukajmy tej wiosny razem..chociaż na niektórych zdjęciach to klimat taki bardziej jesienny chyba jest;). Trzeba się było, by dostrzec, że niektóre drzewa i krzewy zaczynają wypuszczać pierwsze pączki.




 Ścieg francuski przy dekolcie.




Na tym zdjęciu można wypatrzyć pierwsze pączusie




Wyspinałam się gdzieś wysoko, a potem zejść nie łatwo. Dobrze, że jest pomocna dłoń, która pomoże sprowadzić na dół :)

 
O proszę..i bazie rozkwitły. Jakie piękne 'kotki' na drzewie.


Na poniższym zdjęciu można w wodzie wypatrzeć, ża rosną już kosaćce żółte.
 To chyba jednak wiosna jest. Pięknie tu będzie, kiedy zakwitną, ale pewnie nie będzie okazji by to zobaczyć.


I jeszcze wykończenia rękawków;



A tu jeszcze patyczkiem pogrzebię..może znajdę coś ciekawego.



 Wydziergałam cztery piórkowe sweterki. Wszystkie z Blushed Alpaki Silk. Tylko dwa z nich mam w domu, pozostałe dwa znalazły nowe właścicielki i poszły w świat. Na razie to koniec sweterków z tej włóczki, ponieważ nie mam jej więcej w domu. Jednak są jeszcze kolory tej włóczki, które mi się podobają, więc pewnie kiedyś do nie niej wrócę. Zwłaszcza, że jest to dobra jakość za przystępną cenę.

Na koniec jeszcze jedno zdjęcie..już takie 'nie sweterkowe', ale tak jakoś mi się spodobało ;)
Nareszcie ciepło..już nie trzeba kurtki zdejmować.


 Dziękuje Kasi za miłe towarzystwo, spacer po lesie, a przede wszystkim za piękne zdjęcia.
Danielkowi za całą wycieczkę i pomoc w realizacji zdjęć.
A Wam Wszystkim za to, że mnie odwiedzacie :)

6 komentarzy:

  1. Lubię czerwień a sesja wyszła świetnie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja też lubię czerwień, a ta włóczka ma akurat wyjątkowy odcień, pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Piękny sweterek i Ty pięknie wyglądasz :) Taka uśmiechnięta , radosna, "liźnięta" ;) słońcem . Cudnie :) Już tę wiosnę widać. I kolega małżonek też się załapał do zdjęcia, fajnie razem wyglądacie. Czy mi się wydaje, czy ta czapka męża to kupna ? Toż to ujma na honorze dziewiarki , aby mąż w kupnej czapce chodził ;) (mój też niestety w kupnej chodzi :P ). Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Słoneczko było piękne, ale zimno przeokropnie. Dobrze, że na zdjęciu nie widać sinych z zimna ust ;)Dobrze Ci się wydaje, że to kupna czapka. Małżonek co prawda posiada jedną wydziergana przeze mnie, ale ją oszczędza, bo wie, że nie ma widoku na następna :P. Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Fajna sesja, sceneria już zdecydowanie wiosenna, nawet słońce świeci całkiem inaczej niż jesienią :)
    Sweterek widziałam i komplementowałam na żywo już dawno temu, więc skupiam się na wiośnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj to dobrze, że widać wiosnę na zdjęciach. Martwiłam się, że nie dało się jej uchwycić, a szukałam usilnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...