niedziela, 21 października 2018

Wspomnienia z wakacji - letni sweterek i powrót do przeszłości ;)

 Dzisiaj powinnam pokazać najnowszy sweterek i zdjęcia zrobione w ubiegłą sobotę w Młynie Jędrów, ale ponieważ ja lubię ład i porządek, więc na to trzeba będzie jeszcze trochę poczekać..Natomiast teraz nadrobię zaległości i powspominam lato i wakacje. Zdjęcia będą trochę nieadekwatne do panującej aktualnie aury, bo kto by ubrał dzisiaj krótkie spodenki, ale co tam...;)

Jak już wcześniej pisałam tegoroczne wakacje spędziliśmy nad polskim morzem. Gdy zapadła decyzja o wyjeździe, postanowiłam na tę okoliczność wydziergać sobie jakiś nowy sweterek. Przypomniałam sobie wtedy, ze w moim pudle z zapasami jest bawełna, która kupiłam dwa lata temu na marynarski sweterek.
Narzuciłam szybko oczka na druty, ale jak to ze mną zwykle bywa..nie zdążyłam ze sweterkiem na czas. Kończyłam już na miejscu..ważne jednak, było, aby zdążyć ze sweterkiem na piracką wyprawę o zachodzie słońca ;) Udało się!!! I w oczekiwaniu na statek, prezentuję się już w nowym sweterku.




 Oto nadciąga nasz Korsarz, aby zabrać nas na rejs po morzu..na romantyczna wyprawę w stronę zachodzącego słońca...



 Jak fajnie wziąć stery w swoje ręce...szkoda tylko, ze to atrapa ;)


 Sweterek załapał się też na wizytę na molo w Międzyzdrojach, co prawda dzień był upalny, ale wiała od morza zimna bryza.







Powrót do przeszłości...
Od jakiegoś czasu robiłam tylko sweterki w jednym kawałku, od góry w dół, czasami w odwrotnym kierunku. Tak łatwiej, bo nie trzeba zszywać. Tym razem jednak, postanowiłam wrócić do tego co było kiedyś i wydziergałam sweterek w częściach. Musiałam zmagać się, ze zszywaniem. Wydaje mi się jednak, że wyszło to na korzyść, bo zszywane sweterki lepiej trzymają formę. Nie są to zwykłe zszywane prostokąty.. dekolt i ramiona modelowałam rzędami skróconymi. 

Do następnego razu :) A wtedy już będzie zielony sweterek z ręcznie farbowanej włóczki.





6 komentarzy:

  1. Witam, pierwszy raz jestem na tym blogu, bo szukałam info. czy można przefarbować kaszmirowy sweterek. Czytam,że Pani farbuje i mam pytanie czy 100% kaszmir nie skurczy się podczas farbowania? pozdrawima serdecznie Hania

    OdpowiedzUsuń
  2. Już Koleżance pisałam, że wyglądasz hollywoodzko w tej sesji :-) sweterek jest ekstra :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahoi pani kapitan ;) wyglądasz bardzo stylowo. Spokojnie mogłabyś się w tej stylizacji wtopić pomiędzy hollywoodzkie gwiazdy na francuskiej riwierze ;) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał, łał, super sweterek. Marynarskie kolory mają niepowtarzalny wakacyjny charakter :)
    Podziwiam za zszywanie, ale niestety masz rację co do trzymania formy. I na dodatek przy tylu paskach łatwiej ogarnąć temat chowania nitek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny sweterek ,styl odpowiedni do klimatów w jakich się znalazłaś .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...